Miś Horacy :)

Witajcie słonecznie :)

dzisiaj chciałam przedstawić Wam Horacego :) to miś tilda, bardzo przytulaśny i ukochany przez moja córkę :) uszyłam go już jakiś czas temu, ale że Horacy to bardzo zapracowany mały miś, sesja odbyła się dopiero teraz :) Bardzo lubię tildy i pewnie nie jedną jeszcze uda mi się stworzyć :)

A tutaj figlarny Horacy chciał się ukryć między tulipanami ;)

kotek :)

Udało mi się stworzyć małego przytulaśnego kotka, którego moja córcia porwała od razu w objęcia :) Co prawda kotek nie jest "idealny" bo uszyty na "szybko" ale zadowolona minka mojego dziecka jest wystarczającą nagrodą :)

Udanego początku tygodnia życzę :)

Idąc za ciosem postanowiłam podzielić się z Wami wszystkimi sówkami, które w ostatnim czasie udało mi się stworzyć :) Można powiedzieć, że powoli w naszym mieszkanku zadomawia się liczna sowia rodzinka :)

Dwie niebieskie sowy znalazły już domek :) Zostały przygarnięte przez dwóch rezolutnych chłopców, którzy obdarzyli je swoją bezgraniczną miłością :) myślę, że z wzajemnością :)

A tak oto prezentuje się całą nasza sowia rodzinka :) prawda że są urocze ? :)

witajce ponownie :)

Całe wieki mnie tutaj nie było.
Brak czasu, przeprowadzka, praca, dom i cały natłok spraw życia codziennego spowodowały całkowite zaniedbanie mojego bloga. Ale ostatnio dostałam natchnienie:) Zakochałam się w SOWACH :) pierwszą sówkę uszyłam dla mojej 4 letniej córeczki, jest to poducha, do której Maja uwielbia się przytulać :) Mam nadzieję, że Wam również się spodoba :)